Od czasu, kiedy w roku 1907 australijska gwiazda sportu Anette Kellerman, wystąpiła na jednej z bostońskich plaż w stroju odkrywającym nogi, ramiona i szyję, a za swój buntowniczy akt trafiła na kilka dni do aresztu upłynęło już ponad sto lat. Pytana o motywację do swego śmiałego czynu Anette odpowiedziała, iż „nie da się pływać zakładając na siebie więcej ubrań, niż wiesza się na sznurze do bielizny”.
Patrząc na dzisiejsze outfity plażowe można odnieść wrażenie, że większym problemem zaczyna być zakrywanie, niż odkrywanie, a za śmiałość w noszeniu wakacyjnego negliżu areszt nam już na szczęście nie grozi (chociaż warto pamiętać o normach obyczajowych, w zależności od kraju i kierunku, który wybieramy na wakacje).
Przygotowania do letnich wypadów mogą dla niejednej z nas oznaczać stres. Kampanie marek odzieżowych eksponujące idealne, pozbawione grama tłuszczu ciała modelek wprawiają w konsternację. Tym bardziej cieszy pojawienie się silnego trendu „body possitive”, zapoczątkowanego przez słynną kampanię Dove z modelkami plus size, które bez kompleksów ukazywały niedoskonałości figury. Jeśli tym samym tropem w sezonie 2019 poszła tak potężna marka, jak H&M, to znaczy, ze coś się zmienia na lepsze. Na zdjęciach widzimy uśmiechnięte dziewczyny, które pozują do zdjęć niedokładnie wydepilowane, z rozstępami na pośladkach i wcale nie tracą humoru. Kroje strojów kąpielowych w letniej kolekcji H&M również są dla nas łaskawe. Mamy wysoko zabudowane bikini a’la lata 60., które kryją fałdki na brzuchu i świetnie modelują pośladki. Takie retro zestawy najmodniejsze są w deseń z groszkami. Niezwykle kobiece i również nawiązujące do dawnych trendów, są gładkie stroje w kolorze ciała, z krzyżowym wiązaniem na szyi, przypominające plażowe zdjęcia Marylin Monroe z lat 50. ubiegłego wieku. Na topie są też hiszpańskie bikini z fantazyjną falbaną, ładnie podkreślającą biust. Zamiast stanika możemy wybrać top z szelkami, albo zdecydować się na jednoczęściowy strój, te z kolekcji H&M przypominają spięty w talii elastycznym paskiem uniform Wonder Woman.
fot. Reserved, Triumph, Orsay, Quiosque, House, 4F, Diverse, H&M, Gatta, Cropp, Sinsay, House, Moodo
Plażowa moda, to nie tylko stroje kąpielowe. Pamiętajmy o całej reszcie dodatków, dzięki którym nie tylko dodamy sobie urody, ale też zadbamy o komfort i wygodę. Po pierwsze – ochrona przed słońcem. Kosmetyki z filtrem w postaci kremów, emulsji i oliwek znajdziemy we wszystkich kosmetycznych punktach Alfa Centrum. Pamiętajmy o zasadzie, im wyższy filtr, tym rzadziej się smarujemy, co nie oznacza, że jedna aplikacja starcza na cały dzień, zwłaszcza, jeśli kąpiemy się w morzu czy basenie. Po drugie – ochrona głowy przed upałem. Moda pomaga nam tu bardzo, oferując całe spektrum fasonów. Ten sezon należy do kapeluszy z romantycznym, wystrzępiony rondem, a’la Włóczykij z Muminków, raperskich, nieco za dużych czapek z daszkiem, zawojów a’la Eva Mendes, a nawet siateczkowych woalek. Mamy co wybierać i na plażę i na wieczorny wypad do klubu.
fot. Wojas, Deichmann, Sinsay, Mohito, House, Cropp, H&M, Moodo
Po trzecie – chronimy opalone ciało. Jeśli wybieramy się w rejony, gdzie słońce operuje całą mocą od rana do wieczora, pamiętajmy o ciuszku, który narzucimy na strój kąpielowy. Może to być biała, długa tunika z bardzo modnymi frędzlami, wiązane pareo lub chusta z dodatkiem koronek. Po czwarte – chronimy oczy. Modne okulary kupimy w większości sieciówek. Na topie są przeskalowane, hippisowskie oprawki, z asymetrycznymi cięciami. Do trendu na kombinezony przypominające odzież roboczą dołączyły „okulary spawacza”, wielkie, z dodatkowym daszkiem. Nosimy też okulary – muchy, kwadraty i powracające w wielkim stylu klasyczne i ultra-kobiece „kocie oko”.
fot. Orsay, Reserved, Sinsay, House, H&M, Triumph, Moodo, Mohito, Cropp
Dodatkami do plażowego outfitu będą także barwne kocyki i maty plażowe, kolorowe bidony z filtrem, romantyczne kosze na przekąski, znajdziemy je zarówno w Pepco jak i Home&You. Mieścimy je wszystkie w torbie plażowej, w tym sezonie obowiązkowo z kwiatowym wzorem. Na stopy zakładamy wygodne klapki, najmodniejsze są te na grubej podeszwie, z fantazyjnym frędzlem lub falbaną, w kolorze nude lub neonowym srebrze lub złocie.
fot. wizerunkowe H&M
